Pogodził się ze swoim wyjątkowym losem, ustalił nawet zasady, których stara się przestrzegać: nie angażować się, nie rzucać w oczy, nie mieszać w cudzym życiu.
Aż do pewnego poranka, kiedy A budzi się w ciele Justina i poznaje jego dziewczynę, Rhiannon. Od tej chwili przestają obowiązywać wszelkie reguły, ponieważ A wreszcie znalazł kogoś, z kim pragnie być - każdego dnia, bez wyjątku.
Fascynująca opowieść ukazująca zawiłość życia i uczuć. To historia A i Rhiannon, którzy próbują odkryć czy można prawdziwie kochać kogoś, kto codziennie jest inny...
Od bardzo dawna nie czytałam czegoś podobnego. W gruncie rzeczy podarowałam tą książkę przyjaciółce, która mi ją poleciła. Przez długi czas nie mogłam zabrać się do otworzenia tej powieści, jednak ostatecznie sięgnęłam i jestem bardzo zadowolona z treści.