Z książką Nicoli Yoon spotkałam się już dawno. Dużo osób polecało mi ją na asku i mówiło, że to naprawdę dobre opowiadanie. Chciałam ją przeczytać, bo zakochałam się w okładce, jednak ku mojemu nieszczęściu książki nie było w bibliotece. Ostatnio zaczęłam czytać e-booki i przeszukując listy lektur natrafiłam na "Ponad wszystko" i bez wahania ją pobrałam.
Jest to opowieść o nastolatce, która choruje na SCID, czyli najprościej mówiąc, jej organizm nie walczy z bakteriami i wirusami. Maddy była zamknięta w domu, niczym ptak w klatce. Filtry powietrza, sterylnie pakowane przedmioty, sztuczne zamiast prawdziwych roślin, miały uchronić ją przed infekcjami. Żyła tak przez 18 lat i była szczęśliwa, do czasu aż w sąsiedztwie zamieszkał tajemniczy chłopak, który widocznie był zainteresowany dziewczyną.
Czy wyobrażacie sobie nie posiadać żadnych przyjaciół? Kontakt możecie mieć ze swoją matką, pielęgniarką i nauczycielami. Świat Madeline był bardzo niewielki, jednak jej to nie przeszkadzało. Mimo wszystko nie da się zaprzeczyć swojej naturze - każdy z nas jest człowiekiem stadnym i potrzebuje kontaktu z innymi ludźmi. Również Maddy. W końcu jej pielęgniarka godzi się wpuścić Olivera do domu. I tym oto sposobem życie nastolatki zmienia się o 360 stopni - już nie jest tą samą dziewczynką, która kocha grać z mamą w skrable i kalambury; teraz kocha Olliego.
Jej marzeniem jest zobaczyć ocean i za wszelką cenę chce je spełnić. Gdy raz nie może się opanować, widząc jak ojciec bije jej ukochanego, wybiega na zewnątrz nie martwiąc się o swoje zdrowie. Nic się jej nie dzieje, dlatego już nie waha się, aby wyjechać. I to robi.
Tak mniej więcej w połowie książki można domyślić się zakończenia, które jest dość przewidywalne. Jestem osobą, która jest bardzo niecierpliwa, więc musiałam się upewnić, czy tak będzie i zapytałam koleżankę. No i dobrze się domyślałam.
Samo zakończenie jest dość beznadziejne. Jako, że nie zaspoilerowałam wcześniejszego fragmentu, to tego też za bardzo nie mogę :) Ogólnie Maddy spotyka się z Olivierem i on mówi, że znalazł jej książkę. Koniec. Daje to czytelnikowi szansę do wymyślenia własnego zakończenia, czy będą razem, czy też nie.
Ze strony technicznej. "Ponad wszystko" jest skierowane głównie do dzieci i młodzieży. Oczywiście należę do drugiej grupy, jednak ostatnio czytam bardziej poważne książki, więc ta wydała mi się trochę dziecinna. Jest w niej dużo rysunków, więc jeśli nudzi Cię czytanie prostego tekstu i lubisz oderwać wzrok, ta książka jest dla Ciebie.

Dzieło Nicoli Yoon jest pisana bardzo prostym, humorystycznym językiem, który zrozumie każdy. Sceny miłosne są opisane w sposób minimalistyczny, nie tak jak u Colleen Hoveer, więc mogę tę książkę polecić każdemu.
Czasami czytam ulubione książki od tyłu. Zaczynam od ostatniego rozdziału  przesuwam się ku początkowi. W ten sposób bohaterowie przechodzą od nadziei do rozpaczy, od samotności do zwątpienia. W romansach pary zaczynają jako kochankowie, a kończą jako dwoje obcych sobie ludzi. Książki o dorastaniu stają się powieściami o utracie sensu  życia. Ożywają ulubieni bohaterowie.
Cytat, który najbardziej spodobał się mojemu przyjacielowi:
Madeline: Jakiego koloru są twoje oczy? Olly: Niebieskie. Madeline: Poproszę dokładiej. Olly: Jezu, dziewczyno. Błękit oceanu. Madeline: Atlantyckiego, czy Spokojnego? Olly: Atlantyckiego. [...]. 
Od 9 czerwca ekranizacja książki wchodzi do kin, dlatego tak szybko chciałam przeczytać książkę, aby tam się wybrać. Film zapowiada się ciekawie i jak dla mnie wydaje się bardziej dorosły, niż książka. Zapraszam na zwiastun, oraz do przeczytania książki i oczywiście do kin :)


~Szklanka

1 komentarz:

  1. Kompletnie zapomniałam, że premiera filmu już w przyszłym tygodniu. A ja dalej nie przeczytałam książki :O


    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń