Klątwa przeznaczenia to pierwsza książka, którą przeczytałam w 2018 roku. Było to dla mnie wielkim wyzwaniem, ponieważ nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z tak długą powieścią. Mimo tego, że pozycja ma 810 stron, wyczekiwałam jej z niecierpliwością. Gdy zaczęłam prowadzić bookstagrama, książka wpadła mi w oko. Napisałam do jednej z autorek, pani Moniki, dzięki której zapragnęłam bardziej przeczytać tę powieść.
Debiut autorek miałam zamiar kupić na Targach Książki w Krakowie i głównie po to tam pojechałam, jednak na moje nieszczęście, nie zdążyłam, bo książki się wyprzedały. Zamówiłam za to ją u autorki i dostałam dedykację gratis.
- To nasza przyszłość, Severo. Obaj nie mamy na nią wpływu. Kierują nami Przeznaczenie. Musimy mu się poddać.