Najszczęśliwsza to kolejna powieść Maxa Czornyja, po którą sięgnęłam, choć nie bez obaw. Jego Grzechem byłam zachwycona, ale opisy były obrzydliwe i tutaj też czegoś takiego się spodziewałam, a jednak tego nie dostałam, aż w takiej dawce (i chwała za to!). Choć może tylko tak mi się wydaje i przywykłam, ponieważ czytam aktualnie trzeci tom Grzechu, czyli jest to moja czwarta powieść autora i już się tak nie krzywię nad opisami. Być może to kwestia przyzwyczajenia i fakt, że tym razem się tego spodziewałam. Książka jest całkiem ładnie wydana, więc muszę powiedzieć, że Wydawnictwo Filia się spisało.

Dzisiaj przybywamy z wpisem innym, niż te, które pojawiły się tutaj do tej pory i mamy nadzieję, że zapoczątkuje on serię wspólnych wpisów, w których przy okazji przedstawimy Wam książki, bądź postacie na daną okoliczność. Dzisiaj Dzień Dziecka; my niestety już dawno ten okres mamy za sobą, jednak każda z nas zna parę wartościowych lektur, które młodsze osoby mogą przeczytać.
Etykiety:

Etykiety:

Akcja dzieje się na terenach Stanów Zjednoczonych, gdzie rządzący państwem wdrożyli w życie nowy system oparty na tak zwanych dawnych zasadach. Wszelką władzę mieli mężczyźni, natomiast kobiety musiały się im bezwzględnie podporządkować. Co więcej, miały limit wypowiadanych słów — sto dziennie, a na ich rękach widniały specjalne liczniki z ładunkiem elektrycznym. To właśnie ten element, tak bardzo sprawił, że zapragnęłam przeczytać tę książkę, choć lubię także tematykę prześladowania kobiet.
Etykiety:

Któregoś piątku, tak jak zawsze przeglądałam sobie internety, aż tu nagle z okładki książki zieje mi twarz głównego bohatera serialu z dopiskiem, iż premiera powieści będzie piętnastego maja. Z ust wyrywa mi się siarczyste słowo, no bo jak to tak?! Najpierw serial, potem książka? No coś tu jest nie halo! Oczywiście szybko to sprawdziłam i już wiem, że to tylko nowe wydanie, ale na moment serce mi niemal stanęło.
Etykiety:
Niedawno w moje ręce wpadła nowa książka; Prosty Układ debiutującej autorki, która pochodzi z moich okolic, a jak już mówiłam wcześniej, lokalni twórcy bardzo mnie intrygują i po prostu muszę przeczytać to, co wyszło spod ich pióra. Recenzuję egzemplarz przedpremierowy, swoją drogą chyba pierwszy w swoim życiu, który dostałam dzięki uprzejmości strony Czytam Pierwszy, na którą Was serdecznie zapraszam, bo jeszcze można dostać tam tę powieść. Dodatkowo paczka bardzo miło mnie zaskoczyła, ponieważ dostałam jeszcze liścik i lizaka! Fajna inicjatywa, która wywołuje uśmiech na twarzy :)
Etykiety:

Etykiety:
Subskrybuj:
Posty (Atom)